W sobotni wieczór (19.07.2014) w amfiteatrze nad Jeziorem Wielkim Cekcyńskim, wręczona została "Cisowa gałązka" - główna nagroda Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Leona Wyczółkowskiego. To już ósma edycja tego konkursu, który z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Uroczystość wręczenia nagród poprzedzona była warsztatami poetyckimi z udziałem osób nagrodzonych w konkursie oraz członków jury.
Wszystkich przywitała dyrektor biblioteki - Zyta Ważna, po czym oddała głos prowadzącemu spotkanie - Kazimierzowi Rinkowi. W pierwszej części spotkania wysłuchaliśmy slamu poetyckiego z udziałem członków jury konkursowego oraz młodych poetów nagrodzonych w konkursie. Grażyna Wojcieszko i Kazimierz Rink recytowali swoje wiersze oraz utwór Jerzego Lieberta "Dialog między poetą i panną". Na zakończenie slamu wysłuchaliśmy dwóch ballad w wykonaniu Kazimierza Żarskiego. Gromkimi brawami nagrodzona została etiuda poetycka "Teatrzyk Zielona Gęś" K.I. Gałczyńskiego, w której udział wzięli: Gabriela Brygman, Sylwia Donczyk, Natalia Granowska, Wioletta Lipińska oraz Szymon Spichalski (reżyser i opiekun artystyczny).
W tym roku Komisja Konkursowa w składzie:
Kazimierz Rink (przewodniczący), Grażyna Wojcieszko i Kazimierz Żarski przyznała  wyróżnienia dla:
- Eweliny Głowackiej (Juchnowiec) - godło Tereska,
- Aniki Jabłońskiej (Tuchola) - godło Andromeda31,
- Zofii Litwinowicz (Bydgoszcz) - godło Sofijka,
- Kacpra Płusa (Pabianice) - godło Red Label,
- Katarzyny Wasilewskiej (Bydgoszcz) - godło Katharsis.

Nagrodę główną "Cisową gałązkę" otrzymała Monika Tomczyk z Alfredówki (godło Niewytłumaczalna). Nagrodę ufundował i wręczył laureatce osobiście Tadeusz Zwiefka - poseł do Parlamentu Europejskiego. Nagrody dla osób wyróżnionych ufundowali i wręczyli osobiście: Dorota Gromowska - Starosta tucholski oraz Jacek Brygman - Wójt Gminy Cekcyn.
Na koniec spotkania wysłuchaliśmy koncertu "Mai Koman & Ukulele", której towarzyszył Paweł Ernst (skrzypce).
Niecodzienni goście, piękna poezja niezwykła oprawa muzyczna oraz ciepły letni wieczór nad jeziorem sprawiły, że chociaż finał VIII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego o "Cisową gałązkę" przeszedł już do historii, to na długo pozostanie w pamięci tych wszystkich, którzy w nim uczestniczyli.

Organizatorzy konkursu gratulują osobom nagrodzonym, życząc młodym poetom kolejnych sukcesów i dziękują wszystkim, którzy pomogli przy zorganizowaniu tegorocznego finału.  

 Finał konkursu

Monika Tomczyk - laureatka kokursu i Tadeusz Zwiefka - fundator nagrody głównej

 Finał konkursu

A na koniec uroczystości pamiątkowe zdjęcie: osoby nagrodzone w tegorocznej edycji konkursu, fundatorzy nagród, jury i organizatorzy

Finał konkursu

Uczestnicy sobotniego finału w cekcyńskim amfiteatrze

 

Regulamin VIII Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego 
 o „Cisową gałązkę” im. L. Wyczółkowskiego

Organizator:  Gminna Biblioteka Publiczna w Cekcynie
Patronat: Poseł do Parlamentu Europejskiego Tadeusz Zwiefka
               Starosta Tucholski,
               Wójt Gminy Cekcyn
Patronat medialny: „Tygodnik Tucholski”
                                www.hejtu.pl
                             

Cele konkursu:
- pobudzanie wrażliwości poetyckiej i aktywności twórczej w dziedzinie poezji,
- ujawnienie oraz promocja rodzimych talentów literackich,
- możliwość spotkania twórców, wzajemnego poznania i doskonalenie warsztatu.

Regulamin:
1. Uczestnikami Konkursu mogą być wszyscy piszący w wieku od 15 do 30 lat.
2. Warunkiem udziału w Konkursie jest nadesłanie w wydruku komputerowym zestawu zawierającego od 1 do 3 wierszy (nie więcej), które nie były publikowane lub nagradzane.  Każdy wiersz powinien być opatrzony godłem (pseudonimem) i nadesłany w 4 egzemplarzach. Do takiego zestawu należy dołączyć zaklejoną kopertę (na niej napisać godło i wiek) z kartką zawierającą następujące informacje:
imię i nazwisko autora, adres, e-mail, rok urodzenia i numer telefonu.
3. Tematyka prac dowolna, mile widziane wiersze inspirowane pięknem Borów Tucholskich.
4. Prace należy dostarczyć do 31 maja  br. (decyduje data stempla pocztowego).
5. Oceny utworów dokona Jury powołane przez Organizatora.
6. Laureat Konkursu otrzyma nagrodę główną w kwocie 1000 zł.
7. Uczestnicy wyróżnieni otrzymają nagrody rzeczowe i pieniężne.
8. Wiersze nagrodzone zostaną opublikowane w miesięczniku literackim „AKANT”.
9. Laureat i osoby wyróżnione zobowiązane są do osobistego odbioru nagród
w dniu finału Konkursu (nieodebrane nagrody, z wyjątkiem szczególnych uzasadnionych przypadków, nie będą wysyłane). 
10. Wszystkie osoby nagrodzone zostaną powiadomione wcześniej o werdykcie Jury (e-mail lub telefonicznie).
11. Organizator nie zwraca nadesłanego tekstu i jednocześnie zastrzega sobie prawo do opublikowania nagrodzonych wierszy.
12. Autor wiersza wyraża zgodę na przetwarzanie i wykorzystywanie swoich danych osobowych w celach związanych z niniejszym Konkursem.
13. W sprawach spornych, nie ujętych w regulaminie, decyzję podejmuje Organizator.

Finał: uroczyste wręczenie "Cisowej gałązki" odbędzie się  w sobotę 19.07.2014 r.  o godz. 20.30 w Amfiteatrze nad Jeziorem Wielkim Cekcyńskim, na otwartym spotkaniu literackim, połączonym ze spektaklem poetyckim z muzyką zespołu WATAHA The Slavic Drummers.

Organizator:
Gminna Biblioteka Publiczna w Cekcynie
ul. Szkolna 2
89-511 Cekcyn
tel. 52 33 47 568
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

 

Paweł Bień – wyróżnienie

Krucjatki

ja: to wszystko tylko nabrzuszanie się

literkami w wygięciach. w szpadatach

rozlań i roztańczeni na liniach

między wąskimi polami dopisywani siebie

do siebie

-małe krucjatki (dla niezaawansowanych)

śmieszne na odległość pochody gamowe

z krzyżykami

poddawanych świętości pod wątpliwość

pod siebie pod ziemię

(gdzieś doczytaną-a-domarzoną)

pod domki z kart z wizerunkami nas

ześwięconych sobą

-małe krucjatki

odbicia odsiecze przebicia

na wskrosie przechodnie

między kolejny poddania kolejne

-małe krucjatki

 

Mateusz Bobowski – nagroda główna „Cisowa gałązka”

A mieliśmy nie całować się z językiem                       
 Dla kolegów lingwistów

Przyszłaś licząc że cię wezmę

w nawias niepotrzebnych zdarzeń

(jak zdanie wtrącone

w nie swoje sprawy)

„nie krzykiem nie szeptem”

-mówiłaś-„lecz ciałem”

 

Przelatywaliśmy sobie sny nawzajem

i budziliśmy się w nadwyrężonych łóżkach

poznanie języka warg szyi

aktów mowy ciała

doprowadziło nas do perfekcji

składnia skrzypiała pod czasownikami

gdy zzuwaliśmy z nich sufiksy

tworzyliśmy okoliczności

bez dwóch zdań

 

Mieliśmy siebie na końcach języka

(nauczyłem się jedną ręką rozpinać nawiasy)

lecz rozrastały się nam didaskalia

i z czasem zabrakło miejsca

na cudzysłów

 

Kazanie na górze

Weszłaś na górę i kazałaś oddać sobie

co cesarskie: miąższ wina, słodki

płacz poddanych i wdzięczność mięsiwa

za moc z jaką przyjmujesz je w siebie.

 

Z góry, mówiłaś, światło ciała przybiera

na znaczeniu i liczy się bardziej

niż łuna nad miastem. Z góry mówiłaś:

smak twojego potu mógłby posolić sól.

 

Dopiero z góry mruczysz, że będzie

bolało i że dostanę nagrodę, trzeba tylko

czekać cierpliwie. Miłość mężczyzny

to milczenie-tobie przypada symfonia.

 

Z góry obiecałaś, że dasz każdemu,

kto poprosi-słońce na północy,

na południu obfity deszcz. Nasze słowa

są jak prośby suchych traw

o kroplę śliny. Reguły tej gry

ustalono przed czasem.

 

Możliwości wyrazu

Kwiecień wywiódł nas z mokrej pościeli

na podmiejskie łąki, wziąłem koc, a ty

kosz pełen kamieni. Dwie monety

na powieki i możemy płynąć.

 

Powietrze w naszych stronach jest takie gęste.

 

W wilgotnej glebie dały się przeczuć

Ruiny starożytnych miast i puste butelki

-zanim o nich opowiesz, znudzę się i pójdę.

Nieswojo nam wśród obcych traw. Więc nie grzeb

w ziemi, bo brud pod paznokciami zabija

całą zabawę. Nie dotknę cię w tym stanie.

 

Dobrze wiemy, że życie tutaj nie jest możliwe.

 

I nie udawaj, że rozumiesz, bo nie na to czeka

dzik, który zbliża się na wyciągnięcie pięści.

Nie dogadasz się z nim, ale oswoisz podobnie

jak stracha na wróble i kwitnące brzozy.

Nagich nas kwiecień wygonił na łąki,

więc lecieliśmy, głupi,  jak owce na żer,

po naszą ostatnią nagrodę, puchar

idioty-owoc poznania:

 

Trzeba było tam zostać,

gdzie nas nie było.